muzyka

Ilustracyjna funkcja muzyki

Funkcja ilustracyjna jest jedną z pierwszych pojawiających się w historii kina funkcją, stanowi pewnego rodzaju sedno umuzykalnienia obrazu, dające się zauważyć głównie w pierwszych udźwiękowionych filmach, w których to pełniła najistotniejszą rolę. Istotą funkcji ilustracyjnej jest ścisły związek z muzyką programową - tzn. Taką która opiera się na ilustracyjnych strukturach dźwiękowych (s135). Wskazuje ona na zjawiska realne, które za pomcą dźwięku podkreśla - ilustruje, ale również w nieco odmienny sposób nadaje im wyraz - ujawnijąc emocje.

Przechodząc do sedna istoty funkcji ilustracyjnej muzyki w filmie posłużę się cytatem Zofii Lissy, najlepiej obrazującym zagadnienie - "Niektóre struktury dźwiękowe posiadają takie właściwości czysto muzycznej natury, iż wywołują w słuchaczu wyobrażenia pewnych treści realnych (śpiew ptaków, łoskot maszyn szum fal itp.) (...) Struktury ilustracyjne powstają w ten sposób, iż pewne ogólne jakości tych zjawisk słuchowych zostają przeniesione na materiał dźwiękowy i w nim zrealizowane.(...) Wyabstrahowanie z tego przebiegu jego jakości postaciowej pozwala na przeniesienie jej na inny materiał słuchowy: z szmerowego na dźwiękowy, co więcej nawet z wizualnego na dźwiękowy."

W powyższy sposób powstają struktury muzyczne o charakterze tematycznym, których cechy melodyczno - rytmiczne, dynamiczne etc. Odtwarzają ukształtowanie zjawisk realnych uchwytnych słuchowo lub nawet (choć zdecydowanie rzadziej) wzrokowo. (s.137)

Zważając, na powyższe fakty można więc bardzo ogólnie rzec, że ilustracyjność polega na muzycznym stylizowaniu realnych zjawisk, w ściśle przylegający czasowo do warstwy wizualnej sposób - synchroniczny. Jednak jak wspomniałem, tego typu działanie miało miejsce w kinematografii zanim muzyka przyjęła kolejne, ważniejsze funkcje, przestała w sposób synchroniczny, za pomocą dźwięków powtarzać to co niesie za sobą warstwa wizualna, aż w końcu ustąpiła miejsca metodzie asynchronizmu - która to rozszerzyła zakres działania muzyki w filmie o funkcje dramaturgiczne, dominujące w dzisiejszym kinie (zastępowania warstwy wizualnej, uzupełniania, informowania i zjawiskach nie podanych na ekranie, wyrażania emocji etc.) (s.138)

Istotnym faktem natomiast jest to, iż ilustracyjność stała się pewnego rodzaju podwaliną na bazie której, powstały inne funkcje muzyki w filmie. Mianowicie pomijając wcześniej wspomniane "naśladowanie" realnych zjawisk, ilustracyjność pozwoliła wykorzystać muzykę również w innych niż powyższe funkcjach. Mianowicie, ilustracyjność danego epizodu może powtarzać się, powracać łączyć ujęcia i treść obrazu dając tym samym dodatkową, inną jakość niż tylko lakoniczne naśladownictwo sfery wizualnej. Korzystając z przykładu ukazanego przez Zofię Lissę - "np. Stylizacja kroków idącego człowieka może towarzyszyć długo, wielokrotnie jego krokom i wiązać się z różnymi treściowo scenami, w których jego "kroczenie" jest ważkie. Muzyczna ilustracja fajerwerku czy błyskawicy ma sens tylko wtedy, kiedy ekran pokazuje tego rodzaju zjawiska: stylizacja zjawisk słuchowych - doskonale może obyć się bez tego" Tak więc posługując się już całkiem współczesnymi przykładami możemy przytoczyć tutaj sceny w których np. Słyszymy odgłosy zamykanych drzwi, mimo iż nie są przedstawione przez kamerę, lub słyszymy odgłos przeładowywania broni, co może sygnalizować nadchodzące niebezpieczeństwo - bez potrzeby "tłumaczenia" go warstwą wizualną. Idąc dalej należy więc omówić muzykę jako środek podkreślania ruchów.